
Nareszcie w domu.Nie ma to jak w domu,echh widzę przed sobą panią ochroniarz która idzie w moją stronę.Amanda czemu tak późno ? No już wracaj do środka.-Proszę pani a mogę zadać pani jedno pytanie ? -Słucham. -Była kiedyś pani zakochana ? Do szaleństwa ? Spotkała pani chłopaka swych marzeń a wogóle pani go nie znała,miała tak pani ? -Czy mi się zdaje czy się Amanda zakochałaś ? (Obie wybuchliśmy wielkim śmiechem lecz ja trochę się zaczerwieniłam). -Ja ?! Nieeee no co pani ?! Nigdyy ! A czemu we wszystkich pokojach jest zgaszone światło ? -Już wszyscy śpią. -Echh ale nawet Stella ? Stella nigdy nie idzie spać bezemnie ! A może stało się coś ? -Nie coś ty,Amanda idź już bo robi się późno i nie wolno być teraz na dworze jak widzisz nikogo nie ma,to dobranoc. -Dziękuje i dobranoc.(Weszłam do budynku a tam ciemno nic nie widziałam.Zapaliłam światło i nagle ...) -Niespodzianka ! (Wszyscy wyskoczyli ze swych kryjówek i trzymali w dłoniach fajerwerki,balony,prezenty.Na początku nie wiedziałam o co chodzi aż do czasu kiedy wszyscy do mnie podchodzili po kolei i składali życzenia urodzinowe ! ) -Amanda,kochanie wszystkiego najlepszego ! -Dziękuje Stella wiesz co ? Na początku myślałam,,że coś się stało.Widziałam,że żaden pokój się nie świecił,wszyscy spali a ty nigdy nie idziesz spać bezemnie i tak to wszystko było bardzo podejrzane ale już wiem o co chodzi.Zapomniałam wogóle o moich urodzinach a to już siedemnaste heh -Dorastasz i stajesz się kobietą.A wiesz dlaczego dziś mogłaś wyjść na dwór ? Bo nie mogło Ciebie tu być,żebyśmy mogli wszystko uszykować i specjalnie pani pozwoliła Ci opuścić dziś sierośiniec. -Aaaa to dlatego to już wszystko jasne i zaczynam to wszystko rozumieć.Ale zarąbista muzyka ^^ Super impreza,kocham Cię ! Kocham za to co wszyscy zrobiliście dla mnie.Dla mnie to piękne nigdy nie zapomnę jak razem przeżyliśmy te wszystkie lata i ta impreza,moje siedemnaste urodziny.A za rok osiemnastka.Zatańczymy ? ^^ -Amanda jeszcze się pytasz ? Tańczymy ! (Ze Stellą byłyśmy królowymi parkietu.Cały sierosiniec brał udział w stworzeniu tej imprezy i udział w niej.Było mnóstwo ludzi i jedzenia a muzyka była najlepsza ! Nagle podszedł do mnie mój najlepszy kolega Michał. -Hej Amanda,zatańczymy ? -Wiesz bardzo chętnie ale na razie jestem padnięta ze Stellą dałyśmy czadu i wystarczy nam na pewien czas heh -No wporządku wiesz słuchaj chciałem Ci to już wcześniej powiedzieć ale ja... -Michał wiem,że mnie lubisz hehe ja naprawdę wiem to zatańczymy ? -Ej ja chciałem coś innego powiedzieć bo ty mi się... -Wiem,że tańczę jak wariatka i że mogę kogoś zabić jak tańczę i boisz się ^^ -Amanda ja Cię... -Ej poczekasz chwilę ? Pójdę do piwnicy po soki,zaczekaj chwilkę. -No wporządku idź. (Nie wiem co Michał chciał mi powiedzieć skoro ja już wszystko wiem,że mnie lubi że tańczę jak szalona i wogóle echh ale bardzo go lubię,jest dobry i zawsze mi pomaga i Stelli.Idę do piwnicy po sok,tam trzymamy zawsze dobre soki na ważne okazje i teraz jest ta "wyjątkowa okazja",żeby je spróbować ^^ Okej jest skrzynka z napojami) -Witaj. -Ktoś tu jest ? Halo ! -Odwróć się... -To ty...
Ciąg dalszy nastąpi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz